Komu to ma służyć?

Widząc jak z każdym dniem przybywa w różnych miejscach miasta pojemników na odzież używaną, nie zawsze moim zdaniem z trafną lokalizacją. Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta pozwoliłem sobie zapytać prezydenta miasta Nowego Sącza:

Kto i kiedy wydał zgodę na zbiórkę używanej odzieży w Nowym Sączu?

Ile zostało zawartych umów na dzierżawę terenów pod lokalizacje pojemników?

Kto jest odpowiedzialny za ustawianie pojemników, które niejednokrotnie szpecą wizerunek miasta?

Od kilku lat w różnych miejscach Nowego Sącza stoją pojemniki m.in. na używaną odzież. Kiedyś widniał na nich znak Polskiego Czerwonego Krzyża. Dzisiaj znaku już nie ma, ponieważ Polski Czerwony Krzyż rozwiązał umowę z prywatną firmą. Mieszkańcy miasta żyją w przekonaniu, że wrzucając odzież do pojemników pomagają ludziom ubogim, chcąc pomóc tym, których nie stać na kupno ubrań. Niestety ubrania trafiają do prywatnej firmy, która sprzedaje je dalej.

Nie jestem przeciwny prowadzonej działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę, ale moim zdaniem chaotyczne ustawianie pojemników nie może wpływać na wizerunek miasta. Póki, co stawianie ich to istna ?Wolna amerykanka?

Czy Nowy Sącz potrzebuje aż takiego upiększania miasta? Co na to Pan Jerzy Gwiżdż zastępca prezydenta miasta dbający, na co dzień o estetyzacje miasta?

Do tematu powrócę, kiedy otrzymam odpowiedz od Prezydenta Miasta. Niestety podczas sesji nikt nie był wstanie mi ich udzielić.

Radny Miasta Nowego Sącza

Artur Czernecki