Brak wsparcia dla niepełnosprawnych przez PLH

Nowy Sącz. Burzliwa dyskusja o programie dla niepełnosprawnych, czyli kto więcej pomaga

Janusz Bobrek

Janusz Bobrek

Biskup Andrzej Jeż podczas 25. Sądeckiego Opłatka dla Osób Niepełnosprawnych. W tym roku inicjatywa Stowarzyszenia Beskidzkie Więzi nie otrzymała miejskiego dofinansowania
Biskup Andrzej Jeż podczas 25. Sądeckiego Opłatka dla Osób Niepełnosprawnych. W tym roku inicjatywa Stowarzyszenia Beskidzkie Więzi nie otrzymała miejskiego dofinansowania Janusz Bobrek
W gorącej atmosferze nowosądeccy radni przyjęli program działań na rzecz osób z niepełnosprawnościami. Głosowanie poprzedziła kłótnia, o to kto i jak pomaga osobom niepełnosprawnym w mieście i czy dobrze z tego zadania wywiązuje się prezydent i jego urzędnicy. Ostatni sesja pokazała, że trudno o porozumienie między podzielonymi radnymi.

Nowosądeccy radni przyjęli „Powiatowy Program Działań na Rzecz Osób z Niepełnosprawnościami na lata 2021-2026”, chociaż jak zaznaczyła to w trakcie trwania obrad radna Barbara Jurowicz, to uchwała przygotowana na zasadzie kopiuj wklej, a władze Nowego Sącza nie mają pomysłu na długofalowe działania na rzecz niemałego w mieście środowiska.

– To fikcyjna uchwała, bo nie spełnia oczekiwań osób z niepełnosprawnościami, co było nawet opiniowane przez niektórych radnych na komisjach merytorycznych. Niestety osoby niepełnosprawne traktowane są po macoszemu i pamięta się o nich w trakcie kampanii wyborczej. Był okres, kiedy likwidowaliśmy bariery architektoniczne, a teraz ich przybywa – zaznacza Artur Czernecki, który od ponad 25 lat zaangażowany jest w działalność charytatywną i społeczną. Radny w trakcie prezentacji uchwały wytknął władzom miasta, że po raz pierwszy od wielu lat nie udzieliły wsparcia dla organizowanej przez Stowarzyszenie Beskidzkie Więzi wigilii dla osób niepełnosprawnych, chorych i samotnych (w tym roku stowarzyszenie przygotuje paczki).

– Ważne dla tych osób jest organizowanie stałej pomocy. Takie inicjatywy wspomagajmy. Niepełnosprawność to bardzo delikatny temat. Również systematycznie pracuję z tymi ludźmi. Nie wciągajmy niepełnosprawnych do polityki – zaznaczył w trakcie dyskusji Tomasz Baliczek, dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki UM Nowego Sącza.
Jego słowa wywołały trwający kilka godzin spór kto i jak pomaga osobom z niepełnosprawnościami w Nowym Sączu, czy się z tym obnosi publicznie czy nie. Sami radni w swoich wystąpieniach przyznali, że dyskusja jest żenująca i uwłaczająca godności. Po jej formalnym zamknięciu przyjęto program głosem 20 radnych za i trzech wstrzymujących się od głosu. Wspólnie ustalono, że w przyszłym roku radni jeszcze raz i z większą troską pochyla się nad programem z myślą o osobach z niepełnosprawnościami.

źródło https://nowysacz.naszemiasto.pl/nowy-sacz-burzliwa-dyskusja-o-programie-dla/ar/c1-8022697

:

Ludomir Handzel chce prywatyzować cmentarz ?

Nowy Sącz. Miasto nie wydzierżawi części cmentarza pod kolumbarium

Janusz Bobrek

Janusz Bobrek

Kolumbarium można zbudować w miejscu dawnych krypt
Kolumbarium można zbudować w miejscu dawnych krypt Janusz Bobrek
 
 
Radni Nowego Sącza nie zgodzili się oddać w 15-letnią dzierżawę części cmentarza komunalnego na os. Gołąbkowice. Prezydent miasta chciał, aby prywatna firma wybudowała tam i zarządzała kolumbarium.

Na sądeckich nekropoliach przy ul. Rejtana i na os. Helena nie ma już nawet skrawka miejsca na nowe groby. Zmarłych można chować jedynie jeszcze w istniejących już rodzinnych grobowcach. Rozwiązaniem problemu mogłoby być kolumbarium. Ludomir Handzel przedstawił radnym gotową koncepcję użytkową kolumbarium na cmentarzu komunalnym na os. Goląbkowice. Prezydent Nowego Sącza chciał zainteresowanej budową takiego miejsca firmie wydzierżawić teren na okres 15 lat. Potem kolumbarium z powrotem trafiłoby w ręce miasta. Byłoby ono umiejscowione tam, gdzie obecnie znajdują się tymczasowe krypty. Na takie rozwiązanie nie zgodzili się jednak radni.

– W pełni popieram budowę kolumbarium na cmentarzu gołąbkowickim, o tym pomyśle zresztą mówię już od 11 lat, ale wybudowanym przez miasto. Dziwi mnie, że prezydent nie zwraca uwagę na interes miasta i woli wydzierżawić taki teren dla prywatnej firmy. Przecież po 15 latach takie kolumbarium wróci w ręce miasta już całkowicie zapełnione – zaznacza radny Artur Czernecki i dodaje, że koszt budowy kolumbarium to około 1,5 mln zł, który szybko by się zwrócił, a dodatkowy zysk można byłoby przeznaczyć na remont pozostałej części cmentarza.

Radni którzy nie poparli prezydenckiego projektu uważają, że inwestorem kolumbarium powinno być miasto, np. spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna. Prezydent zapowiada jednak, że niebawem wróci z tematem kolumbarium, również w formie wydzierżawienia terenu prywatnej firmie.

– Spróbuję znów przekonać radnych, że to bardzo dobra formuła – zaznacza Ludomir Handzel.