Nowy Sącz. Jest chętny na kupno Miasteczka Multimedialnego. Daje 18 mln zł

Alicja Fałek

Alicja Fałek

Alicja Fałek
Już cztery razy bezskutecznie próbowano sprzedać majątek spółki Miasteczko Multimedialne. Do sędziego komisarza trafiła oferta konsorcjum firm na czele z sądeckim przedsiębiorcą na kwotę 18 mln zł. Teraz decyzja należy do rady wierzycieli.

Szklany budynek Parku Technologicznego MMC Brainville wraz z wyposażeniem w ostatnim, czwartym przetargu, był wystawiony na sprzedaż za 24 mln zł. Mimo że cena spadła znacząco, bo z 56,1 mln zł, to i tak nie znalazł się nikt chętny.

– Zgłosił się kupiec, który oferuje 18 mln zł – przyznaje Witold Kadłuczka, syndyk masy upadłościowej spółki Miasteczko Multimedialne.

Wysokie koszty utrzymania

Prawie dwa lata temu, 19 października 2017 r., sąd w Krakowie na wniosek udziałowców spółki Miasteczko Multimedialne, ogłosił jej upadłość.

– Sukcesywnie sprzedajemy mienie ruchome, ale zamiast spłacać wierzycieli, pieniądze przeznaczamy na bieżące utrzymanie budynku – zaznacza Witold Kadłuczka.

Te są wysokie. Początkowo sięgały nawet 200 tys. zł miesięcznie. Dlatego też zdecydowano o wyłączeniu serwerowni, a co za tym idzie systemu klimatyzacji. Dzięki tym zabiegom udało się je ograniczyć do 35-40 tys. zł miesięcznie. – To są niepotrzebne koszty. Najlepiej by było, gdyby się udało jak najszybciej sprzedać ten obiekt – dodaje syndyk. – Czy w całości podmiotowi, który złożył ofertę, czy osobno budynek, a osobno wyposażenie w drodze przetargu, to już musi zadecydować rada wierzycieli.

Złożyli drugi raz ofertę

Za 18 mln zł, czyli o 6 mln zł mniej, niż cena wywoławcza w ostatnim przetargu, chce dać za MMC Brainville konsorcjum trzech firm. Reprezentuje je Jerzy Lelito, prezes spółki Phoenix Construction Engineering & Management z Nowego Sącza. To firma zajmująca się deweloperką, która m.in. ma wybudować winiarnię przy ul. Wałowej oraz zamienić kamienicę w Rynku w luksusowy apartamentowiec.

– Pierwotnie oferowaliśmy 20 mln zł, ale jeden podmiot , zniechęcony tak długim czasem oczekiwania na decyzję, wycofał się z konsorcjum – mówi Jerzy Lelito. – Czekamy na decyzję Polskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Postawiliśmy bowiem warunek. Kupimy całość, ale mając gwarancję, że PARP nie będzie ubiegał się o zwrot dotacji, jaką przyznał na budowę obiektu.

Oferta trafiła najpierw do sędziego komisarza, który następnie przekazał ją radzie wierzycieli. Ta w końcu wreszcie się ukonstytuowała. Na jej czele stoi PARP, a członkami są m.in. Urząd Skarbowy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Santander Bank Polska SA, Edelmet i miasto Nowy Sącz. Wszyscy wierzyciele, a jest ich około stu, zgłosili roszczenia na około 150 mln zł.

– Mamy gotową koncepcję zagospodarowania obiektu, która wydaje się atrakcyjna. Ale nie chcę na tym etapie zdradzać szczegółów – zaznacza Lelito. – Zależy nam, żeby przy wjeździe do centrum Nowego Sącza znajdował się imponujący budynek, przyciągający wzrok.
Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza, uważa, że najlepszym rozwiązaniem byłaby pierwotna funkcja Miasteczka Multimedialnego.

– Budynek ma studia TV, studio nagrań , capture motion, laboratoria, serwery o potężnej mocy.To nie miejsce na DPS czy biura dla urzędu – szkoda potencjału – mówi Ludomir Handzel. – Można także pomyśleć o zagospodarowaniu tego budynku przez PWSZ i WSB. Jako prezydent miasta zrobię wszystko by ten potencjał obudzić.

Anna Bracik, rzecznik prasowy PARP, potwierdza, że decyzja w sprawie sprzedaży majątku likwidowanej spółki zapadnie w najbliższym czasie. – Niebawem zostanie zwołane posiedzenie rady wierzycieli – zapewnia Bracik.