?
Nowy Sącz: smoleńskie pomniki toną w błocie
W Nowym Sączu uczczono pamięć ofiar katastrofy lotniczej w Smoleńsku, ustawiając głaz z inskrypcją na łące nieopodal kościoła w dzielnicy Falkowa. Teren wybrano chyba dość przypadkowo, bo, podobnie jak okolice smoleńskiego lotniska, jest grzęzawiskiem.
Na łące ulokowano też kilka innych głazów. Mają przypominać pamięć Polaków, którzy stracili życie w tamtym rejonie również w latach II wojny światowej. Czarne, marmurowe tablice umieszczone na sześciu wielkich kamieniach mają następujące inskrypcje :
„Pamięci ofiar katastrofy lotniczej w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku”,
„Żołnierzom Reczypospolitej pomordowanym w Mińsku w 1940 roku”.
„Żołnierzom Reczypospolitej pomordowanym w Kijowie w 1940 roku”,
„Żołnierzom Reczypospolitej pomordowanym w Charkowie w 1940 roku”.
„Żołnierzom Reczypospolitej pomordowanym w Twerze w 1940 roku”,
„Żołnierzom Reczypospolitej pomordowanym w Katyniu w 1940 roku”.
Tuż za głazami zasadzono „dęby katyńskie”, jak określają je sądeczanie. Miejsce pamięci poświęcono przed rokiem. Biada jednak chcącym podejść do głazów.
– Mała łąka między kościołem, lasem i wejściem na edukacyjną ścieżkę przyrodniczą jest pułapką – alarmuje radny miejski Artur Czernecki (Prawo i Sprawiedliwość). – Po postawieniu nogi trawa zapada się w błoto. Trzeba pilnie osuszyć teren nie tylko na rocznicową uroczystość, ale także na lekcje historii, na które przychodzą tutaj całe klasy.
?Stanisław Śmierciak
Źródło: