Szanowni Państwo, Poniżej zamieściłem tekst, jaki ukazał się na portalu www.sadeczanin.info w sprawie zezwolenia na wjazd autokarów z turystami w celu wysiadania i wsiadania przy ul.Kazimierza Wielkiego. Zwracam sie z uprzejmą prośbą o ustosunkowanie się do poruszanego tematu i przesłanie na moją skrzynkę Państwa propozycji, za które serdecznie dziękuję. Jednocześnie dziękuję Panu redaktorowi z portalu sądeczanin.info za zainteresowanie się zgłoszoną przez zemnie podczas sesji interpelacją.
Nowy Sącz: rynek nie dla autobusów z turystami
Zezwolenia na czasowy postój autobusów turystycznych na sądeckim rynku domagają się przedsiębiorcy i wspierający ich radny Artur Czernecki. Prezydent Nowego Sącza nie chce się na to zgodzić. Tłumaczy, że okolice ratusza powinny pełnić inną funkcję, a parking dla autobusów jest przecież przy ul.Bulwar Narwiku. Jacek Rydwański ma na rynku cepelię. Po tym, jak od 1 kwietnia podniesiono VAT na rękodzieło z 8 do 23 procent obawia się, że ten interes będzie się prowadziło coraz trudniej. – Bułoby lepiej, gdyby turystów zaglądało tu więcej, niestety władze naszego miasta nie zachęcają ich do odwiedzenia rynku, a nawet to utrudniają ? mówi. – Przewodnik przywozi wycieczkę autobusem i wysadza ją pod Farą. Stamtąd ci ludzie, często kuracjusze, a więc osoby starsze i schorowane muszą wchodzić na rynek pod górę.
Wielu po prostu w takiej sytuacji z tego rezygnuje. Dlaczego nie można by ułatwić wjazdu autobusom z turystami wjazdu nieco bliżej. Na ul. Piotra Skargi jest przecież tzw. koperta, gdzie taki autobus można postawić na 5 minut i wysadzić turystów. Potem mógłby wrócić po nich za kilka godzin. Takie rozwiązanie nie zatamuje ruchu w żaden sposób ? przekonuje Rydwański. Podobną opinię usłyszeliśmy też w jednym z sądeckich biur podróży. – Może to i drobna zmiana, ale na pewno w jakiś sposób poprawi to los przedsiębiorców z rynku i ożywi miejsce gdzie dziś są głównie banki i pustostany. Taki turysta będzie przecież chciał coś zjeść, poszuka sklepu z pamiątkami itd. ? mówi właściciel firmy. Sprawą zainteresował się radny miejski Artur Czernecki. – Głosów optujących za tym pomysłem od przedsiębiorców trafiło do mnie tak wiele, że poczułem się zobowiązany złożyć interpelację. Jak będzie więcej turystów to handlowcy i właściciele sklepów z pamiątkami i punktów gastronomicznych więcej zarobią i dzięki temu więcej też wpłynie podatków. Skorzystają wszyscy ? przekonuje radny, jak na razie bezskutecznie. Zarówno Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza jak i jego zastępca Jerzy Gwiżdż odrzucają taką możliwość. Ich zdaniem, co wyraźnie zaznaczyli w odpowiedzi, którą przesłali Czerneckiemu, jest to niezgodne z koncepcją funkcjonalności tej części miasta: ?Nie ma możliwości utworzenia parkingu w rynku. Z uwagi na staromiejski, turystyczny charakter tego miejsca wynika koneiczność jego ochrony przed hałasem i spalinami. Wymusiło to ograniczenie dostępności komunikacyjnej wyłącznie do pojazdów osobowych i autobusów komunikacji miejskiej. Jest to normalna tendencja i praktyka stosowana w staromiejskich centrach miast. Odpowiednie parametry lokalizacyjne i techniczne służące parkowaniu autobusów turystycznych posiada parking przy ul. Bulwar Narwiku? – napisał Jerzy Gwiżdż. Prezydent Nowak przypomniał natomiast, że na płycie rynku i tak jest już zbyt ciasno: ?W sezonie wiosenno ? letnim są ogródki, fontanna, jest pomnik Papieża, i parking dla samochodów osobowych. Rynek służy też do imprez masowych. W uzasadnionych przypadkach jest możliwość wydania zgody na wjazd i postój autokarów np. podczas zlotu starych samochodów czy też autobusów przy okazji medycznych akcji profilaktycznych? ? oświadczył Nowak. – Mnie nie chodziło o wjazd na płytę rynku.jest przecież wysepka do zatrzymywania się autobusów MPK przy ul. Kazimierza. Nikt nie chce tu robić parkingu, tylko punkt do wsiadania i wysiadania – komentuje Czernecki. BOS Fot: BOS żródło :sadeczanin.info -Kategoria: Wiadomości 17-04-2013, 08:01