Dziś rano (13 października) na ulicy Warzywnej przy domu, którego mieszkanka zaskarżyła miasto na 450 tys. zł, odbyło się spotkanie z dziennikarzami TVP. Na zaproszenie mieszkańców przybył także kandydat na prezydenta miasta Nowego Sącza, radny Artur Czernecki.
Rodzina mieszkająca w domu przy ul. Warzywnej, gdzie niedługo będzie biegła obwodnica północna, złożyła pozew do Sądu Okręgowego, żądając od miasta odszkodowania w wysokości 450 tys. zł. Mieszkańcy ci uważają, że ich dom znajduje się zbyt bliskim sąsiedztwie placu budowy, a hałas powoduje uszkodzenia domu i uszczerbek na zdrowiu. Na ścianach domu widoczne są wyraźne pęknięcia. Jak twierdzi rodzina, powstałe na skutek używania ciężkiego sprzętu w bliskiej odległości od domu. Dlatego właśnie, zdaniem mieszkańców tamtej okolicy, konieczna jest budowa specjalnych ekranów pochłaniających hałas. Zebranych przekonywał o tym inny mieszkaniec ul. Warzywnej, dr Krzysztof Pawłowski, założyciel WSB-NLU oraz działacz osiedlowy Pan Józef Kaczmarczyk .
Adwokat mieszkanki twierdzi, iż z wypłaceniem 450 tys. zł (wraz z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty od czego strona pozwana może się uwolnić kupując od niej nieruchomość za kwotę 550 000 zł.) plus koszty postępowania sądowego), nie powinno być większego kłopotu, bowiem dom znajdujący się tuż obok został niedawno wykupiony przez miasto . Na to samo liczyła wcześniej mieszkanka; tak się jednak nie stało. Interweniowała w Miejskim Zarządzie Dróg, u prezydenta miasta, radziła się także senatora Stanisława Koguta. W końcu zdecydowała się na złożenie pozwu. Urząd Miasta Nowego Sącza jeszcze tego faktu nie skomentował.