Zdjęcia
O. Stanisław Olesiak był kapłanem wyjątkowym. Działalność duszpasterską rozpoczął w Angoli. Szybko wrócił jednak w rodzinne strony, bo na Czarnym Lądzie dosięgła Go potworna, nieuleczalna choroba. Mieszkał w bloku przy al. Batorego w Nowym Sączu, a później w Trzetrzewinie, podsądeckiej wiosce, w której się urodził, cierpiąc czynił wszystko co możliwe, by umniejszyć cierpienie innych. By doprowadzać do zmian urbanistycznych, a nade wszystko mentalnych, mogących ułatwiać codzienne życie wszystkim niepełnosprawnym.
Z jedną z petycji o ułatwienia komunikacyjne wybrał się do prezydenta Nowego Sącza i bardzo widowiskowo był wnoszony, wraz z wózkiem inwalidzkim, na piętro ratusza. To była jedna z jego wielu bitew w długiej „wojnie z trzema schodami”, czyli budowaniem dostępności komunikacyjnej wszystkich miejsc dla osób mających trudności z poruszaniem się. Urzędów, biur, instytucji kultury, miejskich autobusów.
Większość bitew o dobro wszystkich niepełnosprawnych o. Stanisław Olesiak wygrał. Po latach heroicznej walki przegrał jednak bój najważniejszy. Ten o swoje życie. Życie, które poświęcił Bogu i bliźnim. Pogrzeb kapłana w pierwszy piątek grudniowy w jego rodzinnej wiosce Trzetrzewinie w gminie Chełmiec.
Na zdjęciach przypominamy ks. Stanisława utrwalonego podczas rozmaitych wydarzeń, w których uczestniczył. Bo przecież takim pozostaje w pamięci sądeczan.
Żródło: https://gazetakrakowska.pl/o-stanislaw-olesiak-odszedl-sadeczanie-takim-zapamietali-tego-zakonnika-na-wozku-zdjecia/ar/c1-15325592