Szanowni Państwo W ślad
za otrzymanym listem od uczniów Zespołu Szkół Katolickich odnośnie uczniów autystycznych przeniesiony z Szkoły Podstawowej nr 6 do Specjalnego Ośrodka Szkolno -Wychowawczego w Nowym Sączu , otrzymałem oświadczenie od Pani Barbary Jurowicz ? radnej Rady Miasta Nowego Sącza oraz pedagoga SOSW w Nowym Sączu, którego treść pozwolę sobie zamieścić poniżej.
OŚWIADCZENIE
W sytuacji bardzo głośnego ostatnio problemu ?wygaszania? klas autystycznych w SP nr 6 pragnę oświadczyć, że SOSW to nie GETTO!!! To miejsce, gdzie dzieci niepełnosprawne umysłowo z Nowego Sącza i okolicznych powiatów realizują swój obowiązek szkolny. To miejsce, gdzie jak każde dziecko , w każdej szkole mają swoje koleżanki i kolegów. Gdzie czeka na nich ulubiona Pani, gdzie tylko w sobie możliwy sposób mogą zaspakajać swoje potrzeby. Jedyna różnica jest taka, że zamiast pisania drugich wypracowań i działań na pierwiastkach uczą się samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie i życiu codziennym. Nie zgadzam się, aby przy okazji ?rozgrywek? różnych stron, przy okazji wielkich emocji, jakie ta sprawa niewątpliwie wywołuje ?kopany? i porównywany do getta był Specjalny Ośrodek Szkolno ? Wychowawczy. Nie zgadzam się z tym jako nauczyciel tegoż Ośrodka, czujący się w tej chwili jak niewiele wart wolontariusz pracujący z trędowatymi! Pragnę poinformować wszystkich, że moje koleżanki i koledzy, są podobnie jak nauczyciele dzieci autystycznych w SP nr 6 wysoko wykwalifikowaną kadrą do pracy z dziećmi z wieloraką niepełnosprawnością. Nie zgadzam się również jako kobieta i matka! SOSW to około 400 dzieci, które podstawę programową dostosowaną do swoich możliwości realizują w SP nr 12, SP nr 5 i Gimnazjum nr 7/bo to te szkoły wchodzą w strukturę Ośrodka/. To od poniedziałku do piątku dom dla 80 dzieci mieszkających w internacie i również około 150 dzieci korzystających z nowej formy pomocy specjalistów zwanej Wczesnym Wspomaganiem Rozwoju Dziecka /od 2006 roku/. Daje ona szansę wszystkim dzieciom, u których dostrzega się opóźnienie w rozwoju psychoruchowym, lub diagnozuje niepełnosprawność, do nadrobienia deficytów pod okiem tyflopedagogów, surdopedagogów, neurologopedów, fizjoterapeutów i innych osób, które ukończyły dodatkowe studia, kursy i szkolenia do diagnozowania i terapii tych najmniejszych dzieci. Dzięki takiemu wsparciu bardzo duży odsetek dzieci wyrównuje deficyty i kontynuuje naukę w szkołach masowych. Jak maja czuć się rodzice wszystkich tych uczniów, słysząc ciągle jakie to wielkie zło spotkało dzieci autystyczne, że zmuszone zostały do nauki w SOSW?? Oni też mają swoją dumę i godność, z którą dla załatwienia tej sprawy nikt się niestety nie liczy. Apeluję do wszystkich stron, które zabierają głos w tej sprawie: TROCHĘ POKORY szanowni Państwo! Nikt z nas dzisiaj nie wie, czy nie będzie musiał korzystać jeszcze z pomocy tegoż Ośrodka. Dlatego bardzo proszę wszystkich, którzy nadal będą zajmować się sprawą dzieci autystycznych, a jest to problem bardzo złożony, wymagający rozpatrzenia i przemyślenia wielu aspektów, aby nie używali w żadnej dyskusji argumentów: ? bo w SOSW zamknięte są jak w klatce?, ? bo w SOSW naucza się złych nawyków?. Pytam ? w jakiej klatce? I których nawyków? Zgadzam się z kwestią, że każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej i ma prawo do wybrania szkoły, która jest Jego zdaniem najlepsza dla dziecka. I niech to TA kwestia, będzie tematem dyskusji, a nie ocenianie placówki, w której myślę osoby porównujące ją do getta nigdy nie były. Myślę, że największym błędem, którego pokłosie mamy teraz był brak dialogu i komunikacji miedzy stronami. Przerzucanie się dzisiaj pismami nie załatwi sprawy, a łapiące za serce tytuły w różnych mediach ranią tylko dzieci i ich rodziny. Oni nie potrzebują litości, tylko poważnego traktowania. Mam nadzieję, że dalsza dyskusja w tej sprawie taka właśnie będzie – merytoryczna.
Radna Miasta Nowego Sącza
Barbara Jurowicz