Pracownicy szkół obawiają się zwolnień. Proszą radnych o interwencję
Skupiający 12 radnych (w 23 osobowej radzie) klub PiS Wybieram Nowy Sącz ożywił swoją działalność nie tylko w internecie, gdzie dominowała dotąd Koalicja Nowosądecka i prezydent Ludomir Handzel, ale również zainicjował cykliczne spotkania z mieszkańcami, którzy nie są zadowoleni z zarządzania miastem przez nowego prezydenta. Jako pierwsi do siedziby miejskich struktur PiS przyszli pracownicy administracyjni sądeckich szkół. Wiedzą, że prezydent planuje utworzyć Oświatowego Centrum Usług Wspólnych, które, chociaż nie zostało to jeszcze sprecyzowane (redakcja czeka na informacje z ratusza), miałoby przejąć od szkół zarządzanych przez miasto obowiązki administracyjne, m.in. księgowość, sprzątanie i inne usługi, które na co dzień wykonywane są poza nauczaniem w szkołach.
– To mieszkańcy poprosili o to spotkanie. Przyszło dużo osób, a ku naszemu zdziwieniu także pani wiceprezydent Magdalena Majka, radny Koalicji Nowosądeckiej Leszek Gieniec i dyrektor wydziału oświaty Małgorzata Belska – relacjonuje Michał Kądziołka, przewodniczący Klubu PiS Wybieram Nowy Sącz. – Szkoda, że przyszli, bo pracownicy oświaty poczuli się skrępowani ich obecnością i – jak zaznaczyli – nie mogli swobodnie mówić o wszystkich swoich obawach związanych z tym problemem.
Odpowiedzialna za edukację wiceprezydent Magdalena Majka podczas spotkania z dyrektorami szkół (19 listopada) miała poinformować ich o planach utworzenia jednostki, która przejęłaby obsługę administracyjną.
Radny Artur Czernecki nie kryje swoich wątpliwości, co do utworzenia Oświatowego Centrum Usług Wspólnych.
– Taka restrukturyzacja, obejmująca szkoły i przedszkola, wiąże się ze zwolnieniem części pracowników. Dlatego zagrożeni sądeczanie poprosili nas o interwencję – zaznacza Czernecki.
Na spotkaniu z księgowymi i kadrowymi wiceprezydent Majka potwierdziła, że prezydencki projekt oznaczać będzie pojedyncze zwolnienia.
Radny Czernecki z Klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, uważa, że prezydent szuka oszczędności, m.in. z tego względu, że od nowego roku wzrośnie pensja minimalna i wzrosną koszty utrzymania pracowników niepedagogicznych w szkołach. Dodaje, że już wcześniej w Nowym Sączu taka placówka funkcjonowała, ale się nie sprawdziło.
Powołanie Centrum wymaga jednak zgody radnych, ci już zapowiadają, że nie podniosą ręki za zwalnianiem pracowników w sądeckich szkołach. Dodają, że na najbliższych spotkaniach głos w dyskusji mają zabrać inne grupy zawodowe, które nie są pewne swojej pracy lub nie są zadowolone ze sposobu sprawowania władzy przez prezydenta Handzla.
A dziś rano w ratuszu będzie nadzwyczajna sesja, na którą prezydent zaprasza poprzez media społecznościowe „nieobojętnych na sprawy miasta mieszkańców”.
źródło :https://nowysacz.naszemiasto.pl/pracownicy-szkol-obawiaja-sie-zwolnien-prosza-radnych-o/ar/c1-7443101