Symbole do weryfikacji, a sztandar na śmietnik?
Nowy Sącz. Flaga, barwy, herb, sztandar i pieczęć ? te symbole miasta z okazji jego 720 rocznicy lokacji chce uporządkować część radnych miejskich. Ich wątpliwości budzą na przykład barwy, które nie są wywiedzione z herbu, ale najwięcej emocji wywołuje pomysł wymiany sztandaru, ponieważ wielu związało się z nim silnym uczuciem lokalnego patriotyzmu.
Heraldziści przeanalizują czy Święta Małgorzata z Antiochii, widniejąca na naszym herbie jest przedstawiana prawidłowo. Oprócz tego sprawdzą w źródłach historycznych czy nie mieliśmy już w przeszłości flagi. Obecna, różowo-zielona, pochodzi z 1997 roku, a została wybrana spośród nadesłanych prac konkursowych i jej ubarwienie nie jest powiązane z herbem. Nowa ma być już przepisowa i zostać sformatowana oraz zapisana w stosownej uchwale.
Poza tym powstać ma okolicznościowa pieczęć, nawiązująca do tej z czasów lokowania Nowego Sącza. Obecna może się też przy okazji trochę zmienić, ale nie wiadomo jeszcze jak bardzo. Jak na razie radni takiej możliwości nie wykluczają. Ostatnią i chyba najpoważniejszą zmianą ma być kupienie nowego sztandaru w miejsce istniejącego.
– Ten, który obecnie jest w posiadaniu Rady Miasta, to znak minionej epoki, który został przerobiony i częściowo dostosowany do obowiązujących wymogów po transformacji ustrojowej. Płaty sztandaru są podniszczone, a na awersie widnieje napis (Rada Miejska w Nowym Sączu) niezgodny z obowiązującą nomenklaturą i przepisami prawa. Nadto zgodnie z obowiązującymi normami sztandar przysługuje jednostce samorządowej ? Miastu Nowy Sącz ? czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały w sprawie symboli miasta, który już za tydzień trafi pod głosowanie radnych.
Zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem reprezentantem miasta na zewnątrz jest jego organ wykonawczy, w przypadku Nowego Sącza jest nim prezydent. Nie jest to Rada Miasta, więc wśród przeciwników zmiany starego na nowy powstają liczne pytania: Dlaczego ten sztandar nie może sobie dalej być obecnym na uroczystościach? Jeśli to konieczne, to czemu nie zostanie zrobiony drugi, przepisowy, tylko trzeba od razu zastępować ten?
– Zmartwiła mnie ta prośba o zmianę sztandaru. Żołnierze AK, Związek Sybiraków czy innych organizacji robią wszystko co mogą, by posiadane przez nich sztandary były pokazywane na uroczystościach. Nasz pamięta wiele historycznych wydarzeń, był przy pogrzebach dwóch polskich prezydentów, wszyscy z szacunkiem się mu kłaniają. Za sztandary ludzie umierają, a nie chowają je do muzeum! No i co z tego, że czerwień trochę wypłowiała. Nie może wąska grupa osób, bez chwili refleksji, zdecydować o tak poważnej sprawie ? mówi Artur Czernecki, nowosądecki radny.
Sztandary, mające swoją historię i pamiętające niejedne wydarzenie to wielka pamiątka. Wspomniany sztandar Związku Sybiraków, przez jej członków został przekazany ludziom młodym, nie trafił do muzealnej gabloty, lecz z dumą i należnym szacunkiem nadal jest obecny na najważniejszych uroczystościach. Sybiraków jest coraz mniej, więc robią wszystko, by jak ich już nie będzie ludzie pamiętali, a tak ważny symbol, jakim jest sztandar nie może wylądować w muzeum jak jakiś zwykły eksponat.
– Jeśli sztandar zostanie zmieniony, to nie tylko dla mnie będzie to wielki cios. Niech sobie robią ten nowy. Zapłacą za niego pewnie 30 tysięcy złotych, ale to i tak nic nie znaczy. Istniejący sztandar to kawał historii, naprawdę wielki symbol i pamiątka. Nie wolno tak postępować, po prostu nie wolno ? dodaje Artur Czernecki.
Autor publikacji: KF
Żródło: http://www.sacz.in/wydarzenia/news;symbole-do-weryfikacji-a-sztandar-na-smietnik,8866.html
Na temat wymiany sztandaru napisała również Gazeta Krakowska