List od Spokojnego Jutra

Szanowni Państwo,
Słowa uznania i wdzięczności, jakie otrzymałem od Państwa, są dla mnie niezwykłym wyróżnieniem. Dla mnie piękno życia tkwi właśnie w trosce o drugiego człowieka i gotowości do niesienia pomocy w trudnych chwilach.
Dziękuję za Państwa życzliwe słowa oraz za docenienie mojej pracy na rzecz osób niepełnosprawnych w naszym pięknym mieście Nowym Sączu. Wasze wsparcie i zaufanie są dla mnie motywacją do dalszego zaangażowania i działania. Jestem głęboko poruszony waszymi słowami, które ukazują moje zaangażowanie w sprawy dostępności oraz wsparcia dla osób niepełnosprawnych. Obiecuję, że będę kontynuował swoją misję, dbając o dobro wszystkich mieszkańców naszego miasta.
Dziękuję również za możliwość uczestniczenia w spotkaniach integracyjnych i za okazane mi zaufanie poprzez organizację tych wydarzeń. Jest to dla mnie zaszczyt móc uczestniczyć w waszym życiu i pomagać w tworzeniu pozytywnych doświadczeń.
Obiecuję, że będę kontynuował moje zaangażowanie i wsparcie dla środowisk osób niepełnosprawnych, starając się wprowadzać pozytywne zmiany i rozwiązania problemów.
Z głębi serca dziękuję za waszą życzliwość i wsparcie oraz za możliwość współpracy na rzecz dobra naszej społeczności.
Z wyrazami szacunku, Artur Czernecki

Stadionowa telenowela trwa w najlepsze…

Po odwołaniu firmy Strabag, kibice Sandecji dali do zrozumienia, że nie ma ich zgody na odrzucenie jakiejkolwiek oferty dotyczącej budowy stadionu ze względu na cenę. Jak twierdzą to kwota przeznaczona na nowy Urząd Miasta jest zbyt duża. – Stadion musi powstać i na pewno powstanie – mówi radny Koalicji Nowosądeckiej Jakub Prokopowicz. – Mówiłem od razu, że za 40 milionów takiego obiektu nie da się wybudować – odpowiada wiceprzewodniczący Rady Miasta Artur Czernecki. Stadionowa telenowela trwa w najlepsze…

 

Niedługo minie czwarta rocznica od kiedy prezydent Ryszard Nowak zapowiedział budowę nowego stadionu Sandecji. Jej rozpoczęcie po raz kolejny się opóźni. Po złożeniu odwołania przez firmę Strabag, wniosek znowu trafi do Krajowej Izby Odwoławczej. Sytuację tę skomentowało na swoim fanpage’u na Facebooku Stowarzyszenie Kibiców Sandecji.Jak napisano, kibice nie mają pretensji o to, że już po raz drugi złożono odwołanie, bo procedury przy tego typu przedsięwzięciach muszą zostać zachowane. Chodzi im zupełnie o coś innego. – O ile, to obecna ekipa zasiadająca w ratuszu z prezydentem na czele, prawa o zamówieniach publicznych nie tworzyła, o tyle same wymogi przetargowe, w tym progi kwotowe to już ich dzieło.

To oni stwierdzili że 50 mln wystarczy. Po wykluczeniu oferty Granda, okazało się że trzeba będzie dać 55mln, którą to kwotę prezydent zaakceptował. Mamy nadzieje, że do tego nie dojdzie i skarga złożona przez Strabag do KIO zostanie odrzucona, bo w przeciwnym wypadku na placu boju pozostanie ich oferta, wynosząca 60 mln – piszą kibice.Jak przekonują w dalszej części, nieoficjalnie wiedzą, że tak wysokiej kwoty prezydent nie zaakceptuje. W takiej sytuacji budowa nowego stadionu stanęłaby pod dużym znakiem zapytania. Kibice „Biało-czarnych” odpowiadają na to krótko.

– Być może dla rządzącej miastem ekipy faktycznie jest to za dużo, natomiast dla nas jest zupełnie odwrotnie. To kwota na nowy budynek Urzędu Miasta jest zbyt wysoka. Urzędu, którego planowana budowa ma się odbyć na boiskach treningowych Sandecji. Urzędu, który zostanie sfinansowany kosztem dwóch trybun wykrojonych z pierwotnego projektu. Urzędu, który został wrzucony na siłę do kredytu na budowę naszego stadionu, bo wątpimy że dostaliby zgodę Rady Miasta na zaciągnięcie kolejnego – twierdzą fani sądeczan.

Stanowisko kibiców jest zatem proste. Nie wyobrażają sobie sytuacji, w której jakakolwiek oferta zostanie odrzucona ze względu na zbyt wysoką cenę. Jak dodają, nie mają nic przeciwko budowie nowego budynku Urzędu Miasta, ale nie może się ona odbywać kosztem stadionu.

O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy radnego Koalicji Nowosądeckiej Jakuba Prokopowicza. Jak mówi, rozmawiał z kibicami i ma świadomość, skąd bierze się ich zaniepokojenie. Zaleca jednak spokojne oczekiwanie na rozwój sytuacji.

– Na odwołania nie mamy żadnego wpływu. Kibice mają obawy, że oferta, która została wybrana zostanie tak jak poprzednio odrzucona. Kwota przedstawiona przez trzecią w kolejności firmę Strabag jest wyższa od zakładanej o ponad 20 procent. Czekamy spokojnie na rozwój sytuacji. Jeżeli KIO odrzuci grupę Blackbird, to prezydent będzie analizował sytuację – mówi radny Prokopowicz.

– Mając na uwadze czas, rosnące ceny stali oraz to, że nasz obiekt nie będzie już spełniał wymagań licencyjnych, będę namawiał prezydenta, by przyjął nawet tę droższą ofertę. Za wcześnie jest jednak na tego typu dywagacje – dodaje.

Nad kolejnym opóźnieniem rozpoczęcia budowy, ubolewa również wiceprzewodniczący Rady Miasta Artur Czernecki. Jak twierdzi, przewidział już wcześniej, że w zakładanej kwocie nie da się wybudować tego typu stadionu. – Od dwóch lat czekamy z utęsknieniem na stadion. Jako radni „PIS-Wybieram Nowy Sącz” wspieramy pana prezydenta w działaniach, by powstał on jak najszybciej.

Niestety, procedury są takie, że firmy mają prawo się odwoływać. Trzeba wszystko dobrze przeanalizować. Ja mówiłem od razu, że za 40 milionów takiego obiektu nie da się wybudować. Prezydent ma pełne prawo, żeby uchylić ten przetarg i ogłosić kolejny. Nie wiem czy dojdzie do takiej sytuacji. Mówię to ze smutkiem, bo wtedy rozpoczęcie przedsięwzięcia oddali się w czasie – mówi przewodniczący Czernecki.

Wątpliwości kibiców, budzi jednak głównie fakt, że jeśli KIO wykluczy z przetargu grupę Blackbird, to prezydent nie zaakceptuje tego co przedstawił Strabag. Jak napisali, nieoficjalnie dowiedzieli się, że cena jest zbyt wysoka. Czy wówczas perspektywa rozpoczęcia budowy po raz kolejny oddali się w czasie?

– Stadion musi powstać i na pewno powstanie. Nie wiem, skąd takie sygnały, że prezydent nie zaakceptuje tej oferty. Oczywiście obawy kibiców mogły się pojawić, bo oferta Strabag, jest droższa od zakładanej o 10 milinów złotych. Prezydentowi bardzo jednak zależy, by obiekt powstał jak najszybciej – odpowiada radny Prokopowicz.

Zupełnie innego zdania jest Artur Czernecki. Według niego należy zadbać o miejsca, które obecnie nie wyglądają najlepiej. Dzięki temu budowa nowego Urzędu Miasta nie będzie konieczna, a pieniądze zostaną zaoszczędzone.

– Jestem przeciwny budowie Urzędu Miasta. Uważam, że należy zagospodarować nieruchomości przy ulicy Pijarskiej, Szwedzkiej, Wąskiej. Obecnie straszą swoim wyglądem. Nie chcę hamować inwestycji, jaką jest stadion. Popieram ją i trzymam za nią kciuki. Już półtora roku temu podczas sesji Rady Miasta przekazywałem kibicom, że mówienie o szybkiej budowie jest mrzonką.

Realia są, jakie są i dzieje się dokładne tak, jak przepowiedziałem. Żeby tylko nie było tak, że Sandecja spadnie i będzie się musiała odbudowywać od zera. Jest to smutne, ale niestety taka jest prawda – wyjaśnia wiceprzewodniczący Czernecki.

Sytuacja wydaje się zatem być trudna. Obie strony zasiadające w Radzie Miasta liczą jednak, że nowy stadion powstanie jak najszybciej. Ich współpraca wydaje się być w tym momencie bardzo ważna. Chodzi przecież o dobro Sandecji.

–  Na Urząd Miasta i stadion są przeznaczone 144 miliony złotych kredytu. Trzeba usiąść raz jeszcze do stołu z kibicami i posłuchać również innych propozycji. Niepowodzenia dotyczące stadionu zrzuca się na klub „PIS-Wybieram Nowy Sącz”, a nie ma w tym żadnej prawdy. My cały czas wspieramy to przedsięwzięcie. Wyraziliśmy nawet zgodę na tak ogromny kredyt – twierdzi przewodniczący Czernecki.

Patrząc na to co się dzieje się w Nowym Sączu, można powiedzieć tylko, że stadionowa telenowela trwa w najlepsze. Kiedy się zakończy? Miejmy nadzieję, że jak najszybciej. Kibice na wbicie pierwszej łopaty, czekają już bowiem prawie cztery lata… (m.pogwizd@sadeczanin.info,

żródło: https://www.sadeczanin.info/wiadomosci/ratusz-czy-stadion-nerwowa-reakcja-kibicow-radni-znow-sie-roznia

 

Interpelacją do Pana Prezydenta Miasta Nowego Sącza, o zwolnienie z opłaty koncesyjnej.

Szanowni Państw,

Wychodząc na przeciw poszkodowanym przedsiębiorcom (restauratorom) prowadzącym działalność gospodarczą na terenie gminy Nowy Sącz z powodu ogłoszenia stanu epidemicznego, a później stanu epidemii. Zwróciłem się z interpelacją do Pana Prezydenta Miasta o wsparcie ich działalności poprzez zwolnienie z opłaty koncesyjnej.

Nowy Sącz, dnia 18 stycznia 2021 r.

Szanowny Pan

Ludomir Handzel

Prezydent Miasta

Nowego Sącza 

Szanowny Panie Prezydencie,

          Na nieco ponad pięć miesięcy w roku 2020, prowadzący działalność gospodarczą musieli zamknąć placówki gastronomiczne z powodu ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego, a potem stanu epidemii. Uniemożliwiono więc im w tym czasie skorzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych.

           Zwracam się z prośbą o częściowe zwolnienie przedsiębiorców prowadzących w 2020 roku, punkty sprzedaży na terenie gminy Nowy Sącz z opłaty rocznej, o której mowa w art. 111 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży, należnej w 2021 r.

Osoby prowadzące detaliczną sprzedaż napojów alkoholowych mają ustawowy obowiązek uiszczania na rzecz gmin opłat za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych. Artykuł 111 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (dalej ustawa antyalkoholowa) stanowi, że „w celu pozyskania dodatkowych środków na finansowanie zadań określonych w art. 41 ust. 1 gminy pobierają opłatę za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych”. Nie ma więc wątpliwości, że wspomniane opłaty gminom się należą. Przy czym mogą one je pobierać nie tyle za samo wydanie zezwolenia czy posiadanie go przez przedsiębiorcę (restauratora), ile wyłącznie za korzystanie z niego. W czasie ubiegłorocznej i tegorocznej epidemii, nie było to możliwe.

Wobec powyższego wnoszę jak na wstępie mojej interpelacji.

                                                                                              Z poważaniem, Artur Czernecki

 

W ratuszu wciąż marnotrawią publiczne pieniądze !

Nowy Sącz. RIO zakwestionowało poprawność wzoru herbu miasta. Urząd wydał na darmo 28 tys. zł

Janusz Bobrek

Janusz Bobrek

Prezydent Ludomir Handzel (po lewej) musiał cofnąć wcześniejsze zarządzenie w sprawie wprowadzenia „Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta Nowego Sącza – Księgi Znaku”
Prezydent Ludomir Handzel (po lewej) musiał cofnąć wcześniejsze zarządzenie w sprawie wprowadzenia „Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta Nowego Sącza – Księgi Znaku” Janusz Bobrek
Od końca 2020 roku nie obowiązuje zarządzenie prezydenta Nowego Sącza z 21 lutego 2020 roku w sprawie wprowadzenia „Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta Nowego Sącza – Księgi Znaku”. Opracowanie przez znajomą Ludomirowi Handzlowi pracownię graficzną okazało się niezgodne z prawem (naruszało kompetencje Rady Miasta) i zakwestionowane przez Regionalna Izbę Obrachunkową w Krakowie. Wzory nowej identyfikacji herbu kosztowały podatnika 28290 zł.

W grudniu 2018 roku w jednym z pierwszych swoich zarządzeń prezydent Ludomir Handzel pożegnał dotychczasowe logo Nowego Sącza, czyli tęczową dłoń, będącą odwzorowaniem planu miasta, z napisem „Nowy Sącz Dobrze Wróży” i zapowiedział, że urząd wraca do wizerunku św. Małgorzaty, która znajduje się w herbie miasta, a sprawa symboliki Nowego Sącza zostanie uporządkowana.

Za zasługi

W następnym roku zlecono wykonanie „Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta Nowego Sącza – Księgi Znaku”, czyli zbioru zasad i wzorów prezentowania herbu miasta w materiałach promocyjnych i reklamowych (pierwszy wzór grafiki pojawił się już w grudniu 2018 roku na kartkach świątecznych). Zlecenie otrzymała firma IMSTUDIO Marcina Waśki, który był zaangażowany w kampanię wyborczą Ludomira Handzla.

Wątpliwości zarówno mediów jak i opozycyjnych do ratusza radnych budziło również to, że firmie IMSTUDIO Agencja Reklamowa UM Nowy Sącz zapłacił w 2019 roku ponad 85 tys. zł. Za co? Było to: wykonanie planszy planu miastu 1461 zł, opracowanie graficzne i druk ulotek – 4000 zł, opracowanie graficzne i druk ulotek – 1034 zł, usługa promocyjna (kalendarze) – 4920, wykonanie rollupów Rocznik Sądecki – 560 zł, wykonanie ścianki wielkoformatowej – 4920 zł, kartki świąteczne – 3201 zł, opracowanie graficzne i druk zaproszeń – 1350 zł, opracowanie graficzne, wykonanie i dostawa biuletynu informacyjnego UM Nowego Sącza – 36000 zł, oraz wspomniane przeprowadzenie weryfikacji oznaczeń (Księga Znaku) – 28290zł. Prezydent nie zerwał interesów z agencją nawet po zatrudnieniu Waśki w charakterze „pomocy biurowej” w Urzędzie Miasta Nowego Sącza.

Nie prezydent a radni decydują o herbie

Kontrola RIO jak miała miejsce w październiku 2020 roku w Urzędzie Miasta Nowego Sącza wykazała wiele nieścisłości m.in. w sposobie organizowania przetargów czy naruszenie przepisów w zarządzaniu miejskimi nieruchomościami (to 31 wniosków pokontrolnych). Inspektorzy z Krakowa wzięli pod lupę także „Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta Nowego Sącza – Księgę Znaku”. W tym przypadku nieprawidłowość polegał na naruszeniu kompetencji Rady Miasta do ustalania wzoru herbu. Wzór prezentowany w zamówionej identyfikacji: jego kolorystyka i wersje herbu były niezgodne ze wcześniejszą uchwałą Rady Miasta Nowego Sącza z 2017 roku.

– Prezydent po raz kolejny pokazał, że nie ma wiedzy o samorządzie, bo powinien widzieć co należy do jego kompetencji, a co do radnych. Tak samo tyczy się nazewnictwa ulic, mostów, co również Ludomir Handzel próbował robić i potęgować tym samym konflikt. Tyle pieniądzy poszły w błoto. Skorzystała firma, która zaangażowała się w kampanię Handzla – komentuje radny PiS Artur Czernecki. – Należy przyglądać się każdej złotówce wydawanej w urzędzie miasta – dodaje.

Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie zaleciła prezydentowi Ludomirowi Handzlowi uregulowanie zasad wewnętrznej identyfikacji wizualnej miasta z obowiązującymi przepisami oraz zwiększenie nadzoru nad merytoryczna kontrolą realizowanych umów. Pierwsza decyzja było wycofanie wcześniejszego zarządzenia z 21 lutego 2020 roku w sprawie wprowadzenia „Systemu Identyfikacji Wizualnej Miasta Nowego Sącza – Księgi Znaku”.

Źródło: https://nowysacz.naszemiasto.pl/nowy-sacz-rio-zakwestionowalo-poprawnosc-wzoru-herbu-miasta/ar/c1-8095195

 

Prośba o budowę ekranów dźwiękochłonnych tłumiących hałas od ulicy Nowochruślickiej

Nowy Sącz, dnia 7 stycznia 2021 r.

 

Szanowny Pan

Ludomir Handzel

Prezydent Miasta

Nowego Sącza

Interpelacja

       Zwracam się uprzejmą prośbą o budowę ekranów dźwiękochłonnych tłumiących hałas od ulicy Nowochruślickiej, mieszkańców osiedla Westerplatte.  

      Budowa ekranów dźwiękochłonnych ma na celu ochrony środowiska przed hałasem a co za tym idzie polepszenie komfortu życia ludzi. Uciążliwości akustyczne są szczególnie dotkliwe dla mieszkańców zamieszkujących osiedle Westerplatte, którzy narażeni są na oddziaływanie hałasu zarówno w miejscu swego zamieszkania, pracy a niejednokrotnie również przebywając w obszarach przeznaczonych potencjalnie do rekreacji i wypoczynku.

      Pragnę zaznaczyć, iż zapewnienie odpowiednich warunków życia mieszkańcom miasta stanowi jedno z podstawowych zadań, jakie należą do władz samorządowych.      

                                                                     Z poważaniem,

Artur Czernecki

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza