Archiwa tagu: Prezydent Ludomir Handzel
ZAPROSZENIE NA OBCHODY SMOLEŃSKIE 10 .04.2022r.
Zaproszenie
W dniu 10 kwietnia 2022r.o godz.8.30, w dwunastą rocznicę katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, staniemy do apelu pamięci by oddać hołd ofiarom lotu 10 kwietnia 2010 roku.
W imieniu organizatorów zapraszamy mieszkańców miasta Nowego Sącza i okolic na uroczysty Apel Poległych
w katastrofie pod Smoleńskiem, który odbędzie się w Nowym Sączu, na skwerze Lasku Falkowskiego obok kaplicy
pw. św. Antoniego, w dniu 10 kwietnia 2022r. o godz.8.30.
W uroczystości uczestniczyć będzie Karpacki Oddział Straży Granicznej z Nowego Sącza , który wystawi wartę honorową.
Ludomir Handzel – Prezydent Miasta Nowego Sącza
ks. Jerzy Jurkiewicz – Proboszcz Parafii pw. Świętej Małgorzaty
Artur Czernecki – Przewodniczący Zarządu Osiedla Falkowa
W programie:
– Apel pamięci – Karpacki Oddział Straży Granicznej w Nowym Sączu,
– Modlitwa za ofiary katastrofy,
– Złożenie wiązanek,
– Uroczysta Msza Święta.
Miasteczko Multimedialne. Cena wciąż spada ale znowu nie było chętnych na kupno
Miasteczko Multimedialne. Cena wciąż spada ale znowu nie było chętnych na kupno
Już “tylko” 17,22 mln zł wynosiła cena wywoławcza w kolejnym już przetargu na zakup nieruchomości zabudowanej budynkiem Parku Technologicznego MMC Brainville w Nowym Sączu jednak tak jak w poprzednich siedmiu postępowaniach nie zgłosił się żaden chętny. Przed laty w obiekt, wyposażony w sprzęt mogący służyć przede wszystkim firmom z branży multimedialnej i filmowej, wpompowano łącznie około 140 mln zł z czego 85 proc. ze środków unijnych. Zarządzająca obiektem spółka Miasteczko Multimedialne ogłosiła upadłość w 2017 roku a jej wierzytelności sięgają 175 mln zł.
To była już bodaj ósma próba sprzedaży bądź to spółki Miasteczko Multimedialne, bądź obiektu z terenem i wyposażeniem (częściowo już sprzedanym). We wtorek minął termin opłacenia wadium w przetargu na sprzedaż działek o łącznej powierzchni 4,5 ha zabudowanych Parkiem Technologicznym MMC Brainville przy ul. Myśliwskiej. Cena wywoławcza wynosiła 17,22 mln zł brutto. Nikt wadium nie wpłacił, zatem rozstrzygnięcie przetargu wyznaczone na 19 marca nie dojdzie do skutku.
Jak nas poinformował Witold Kadłuczka, syndyk masy upadłości Miasteczka Multimedialnego sp. z o.o., decyzje odnośnie dalszych posunięć w sprawie Brainville podejmie rada wierzycieli.
Próby sprzedaży Brainville trwają już od 2018 roku. W pierwszym przetargu obiekt zaoferowano w cenie oszacowania, wynoszącej wówczas 56,1 mln zł. Potem z każdym postępowaniem cena była obniżana, ale nigdy nie znalazł się oferent, który wziąłby udział w przetargu.
źródło : https://twojsacz.pl/miasteczko-multimedialne-cena-wciaz-spada/
Nowy Sącz. Jest chętny na kupno Miasteczka Multimedialnego. Daje 18 mln zł
Szklany budynek Parku Technologicznego MMC Brainville wraz z wyposażeniem w ostatnim, czwartym przetargu, był wystawiony na sprzedaż za 24 mln zł. Mimo że cena spadła znacząco, bo z 56,1 mln zł, to i tak nie znalazł się nikt chętny.
– Zgłosił się kupiec, który oferuje 18 mln zł – przyznaje Witold Kadłuczka, syndyk masy upadłościowej spółki Miasteczko Multimedialne.
Wysokie koszty utrzymania
Prawie dwa lata temu, 19 października 2017 r., sąd w Krakowie na wniosek udziałowców spółki Miasteczko Multimedialne, ogłosił jej upadłość.
– Sukcesywnie sprzedajemy mienie ruchome, ale zamiast spłacać wierzycieli, pieniądze przeznaczamy na bieżące utrzymanie budynku – zaznacza Witold Kadłuczka.
Te są wysokie. Początkowo sięgały nawet 200 tys. zł miesięcznie. Dlatego też zdecydowano o wyłączeniu serwerowni, a co za tym idzie systemu klimatyzacji. Dzięki tym zabiegom udało się je ograniczyć do 35-40 tys. zł miesięcznie. – To są niepotrzebne koszty. Najlepiej by było, gdyby się udało jak najszybciej sprzedać ten obiekt – dodaje syndyk. – Czy w całości podmiotowi, który złożył ofertę, czy osobno budynek, a osobno wyposażenie w drodze przetargu, to już musi zadecydować rada wierzycieli.
Złożyli drugi raz ofertę
Za 18 mln zł, czyli o 6 mln zł mniej, niż cena wywoławcza w ostatnim przetargu, chce dać za MMC Brainville konsorcjum trzech firm. Reprezentuje je Jerzy Lelito, prezes spółki Phoenix Construction Engineering & Management z Nowego Sącza. To firma zajmująca się deweloperką, która m.in. ma wybudować winiarnię przy ul. Wałowej oraz zamienić kamienicę w Rynku w luksusowy apartamentowiec.
– Pierwotnie oferowaliśmy 20 mln zł, ale jeden podmiot , zniechęcony tak długim czasem oczekiwania na decyzję, wycofał się z konsorcjum – mówi Jerzy Lelito. – Czekamy na decyzję Polskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Postawiliśmy bowiem warunek. Kupimy całość, ale mając gwarancję, że PARP nie będzie ubiegał się o zwrot dotacji, jaką przyznał na budowę obiektu.
Oferta trafiła najpierw do sędziego komisarza, który następnie przekazał ją radzie wierzycieli. Ta w końcu wreszcie się ukonstytuowała. Na jej czele stoi PARP, a członkami są m.in. Urząd Skarbowy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Santander Bank Polska SA, Edelmet i miasto Nowy Sącz. Wszyscy wierzyciele, a jest ich około stu, zgłosili roszczenia na około 150 mln zł.
– Mamy gotową koncepcję zagospodarowania obiektu, która wydaje się atrakcyjna. Ale nie chcę na tym etapie zdradzać szczegółów – zaznacza Lelito. – Zależy nam, żeby przy wjeździe do centrum Nowego Sącza znajdował się imponujący budynek, przyciągający wzrok.
Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza, uważa, że najlepszym rozwiązaniem byłaby pierwotna funkcja Miasteczka Multimedialnego.
– Budynek ma studia TV, studio nagrań , capture motion, laboratoria, serwery o potężnej mocy.To nie miejsce na DPS czy biura dla urzędu – szkoda potencjału – mówi Ludomir Handzel. – Można także pomyśleć o zagospodarowaniu tego budynku przez PWSZ i WSB. Jako prezydent miasta zrobię wszystko by ten potencjał obudzić.
Anna Bracik, rzecznik prasowy PARP, potwierdza, że decyzja w sprawie sprzedaży majątku likwidowanej spółki zapadnie w najbliższym czasie. – Niebawem zostanie zwołane posiedzenie rady wierzycieli – zapewnia Bracik.
„Dla dobra Sącza dam się okraść z pomysłów” czyli jak manipuluje się opinią społeczną w Nowym Sączu
„Dla dobra (Nowego) Sącza damy się okraść z pomysłów”. Ot tak przypomniało mi się dziś hasło Koalicji Nowosądeckiej z lutego 2015 roku. W liście otwartym do sądeckich mediów Ludomir Handzel i Artur Bochenek (dziś pierwszy i wicepierwszy Nowego Sącza) czynili przytyk do koncepcji rozwiązań komunikacyjnych po obu stronach projektowanego wówczas nowego mostu helleńskiego. Ówczesny gabinet Ryszarda Nowaka (to ten zły prezydent, którym według nowej ratuszowej linii ma się w nieodległej przyszłości straszyć dzieci) i jego dyrektor od dróg i mostów miał dużą chochlą (nie kojarzyć z innym byłym dyrektorem) czerpać z pomysłów Stowarzyszenia Koalicja Nowosądecka. Te w przestrzeni wirtualnej błysnęło kilkoma pomysłami na poprawę „stojącego w zastoju” miasta. Ludomir Handzel przyznał, że nie ma nic przeciwko temu, aby czerpano garściami z jego pomysłów, bo w końcu – bez ukrywanej już dziś skromności – „odgapia się” od najlepszych.
Całość manifestu lutowego (Ludkowego) można przeczytać na stronie – https://www.koalicjanowosadecka.pl/news-Dla-dobra-Sacza-damy-sie-okrasc-z-pomyslow.html – zaś jeśli obawiacie się komunikatu „Ostrzeżenie: potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa”, to otwórzcie ten link jako kopia strony.
Czemu do tego wracam? Dziś nie pamięta Jan jak Jasiem był. I tak oto okradani z pomysłów weszli w rolę tych drugich, co podbierają. Do rzeczy, żeby nie było przeciągania, to opiszę dwa przykłady (z wielu).
Kolumbarium na Cmentarzu Gołąbkowickim
We wtorek 1 września 2020 roku prezydent Handzel na konferencji prasowej podzielił się z sądeckimi mediami „swoim pomysłem” stworzenia Kolumbarium na Cmentarzu Gołąbkowickim. Nie będę się zagłębiał w samą niekorzystną dla miasta formę oddania w dzierżawę tego miejsca, ale o to, kto od lat o Kolumbarium w Nowym Sączu zabiegał. Już w 2009 roku poruszałem ten problem, zaś na początku 2019 roku interpelowałem w tej sprawie, zaś sama idea była opisywana w większości sądeckich gazet i portali. Gdyby za problemem braku miejsc do pochówku w Nowym Sączu od lat chodzili radni Koalicji Nowosądeckiej, a nie ja, to pewnie siedzieliby na takiej konferencji obok prezydenta. Cóż radny Czernecki jest „niekonstruktywny” (to najczęstsze sformułowanie Ludomira Handzla na temat radnych PiS Wybieram Nowy Sącz). Ciekawy jest również problem, dlaczego prezydent „wrzuca” mediom taki temat przed sesją Rady Miasta, kiedy o takiej inwestycji decydują radni. Czy chce już przed podzielić wszystkich na wstępie? O tym „zarządzaniu przez konflikt”, innym razem.
Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Mickiewicza
Na wyżej wymienionym skrzyżowaniu od lat dochodzi do licznych wypadków, co od pewnego czasu jest również tematem moich interpelacji. 28 lutego 2020 r. pytałem o możliwość zamontowania na odcinku ul. Jagiellońskiej separatorów ruchu. W odpowiedzi dowiedziałem się, że powodem wypadków jest nadmierna prędkość a nie zmiana pasa ruchu. Niestety od tego czasu nic się w tej kwestii nie poprawiło, bo prezydent o znak ograniczający prędkość nie zadbał. Więc kolejną interpelację (25 sierpnia) skierowałem z pytaniem o możliwość ustawiania znaku ograniczenia prędkości do 40 km/h. Po tym prezydent na swoim oficjalnym profilu FB (31 sierpnia) wystosował sondę do mieszkańców z pytaniem czy wola w tym miejscu: „1. montaż inteligentnej sygnalizacji świetlnej, 2️. optyczne i techniczne ograniczniki prędkości – zwężenie jezdni, nowe oznakowanie poziome”. Druga opcja to nic innego jak „okpione” wcześniej proponowane przez mnie separatory.
Czy mogę więc pożyczyć sobie (podkraść) hasło sprzed pięciu lat „Dla dobra Sącza dam się okraść z pomysłów? Przykładów interpelacji, gdzie na bieżąco czy w trybie pilnym trzeba było coś w mieście poprawić jest wiele. Czasami sposób ich rozwiązywania był zaskakujący lub zaskakująco szybki, co nie znaczy, że prezydent czy jego ludzie potrafią się przyznawać do błędów. Przykład? 27 maja 2020 zwróciłem się z interpelacją dotyczącą absurdalnego oznakowania parkingu przy ul. Romanowskiego (pod Panoramą), a dotyczył „Zakazu ruchu w obu kierunkach w godz. 19-6”. I co? Znak zniknął w przeciągu kilku godzin, ale na swoją interpelację otrzymałem taką oto odpowiedź:
„W odpowiedzi na interpelację złożoną w sprawie demontażu znaku drogowego B-1 z parkingu przy ul. Romanowskiego uprzejmie informuję, że na telefoniczny wniosek radnych Pana Krzysztofa Ziaji i Pana Macieja Prostko znak zakazu ruchu został zdjęty 27.05.2020 r.”
To niestety popularna technika odpowiedzi w sprawie wielu interpelacji także moich kolegów i koleżanek z klubu. Nagle okazuje się, że dany problem wskazywali tzw. „radni KoNstruktywni”, a nie my.
Dlatego mówmy o tym otwarcie, piszmy, żeby za kilka lat nie okazało się, że żyjemy w sztucznie wykreowanej rzeczywistości, stworzonej przez specjalistów – służby pijarowe prezydenta Ludomira Handzla, w takim Matrixie (na jaki ich stać).
Z poważaniem Wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza
Artur Czernecki